GTWb – Akcja CXVIII – O rzut beretem: Węgrów

wpis w: OFF VarSav, Przewodniki, SEZON 4 | 0

Przyznamy szczerze, że ten post nawet nie był w planach, ale w związku z tym, że w comiesięcznej akcji GTWb wygrał temat O rzut beretem, postanowiliśmy odkurzyć zdjęcia i wspomnienia z zeszłorocznego wypadu za miasto, żeby przybliżyć co nieco interesujące miasteczko – Węgrów – położone jakieś półtorej godziny (może z małym hakiem) od centrum Warszawy w stronę Sokołowa Podlaskiego. Kto ma odwagę przejrzeć się w lustrze Twardowskiego i zejść do krypty, gdzie zobaczyć można prawdziwe mumie? Zapraszamy na małą wycieczkę w ramach cyklu OFF VARSAV.

 

 

WĘGRÓW – POŁOŻENIE I DOJAZD

Węgrów położony jest we wschodniej części województwa mazowieckiego, na pograniczu dwóch krain geograficznych: Mazowsza i Podlasia, w obrębie tzw. Obniżenia Węgrowskiego, w dolinie Liwca – prawego dopływu Bugu. Miasto leży w odległości 80 km na wschód od Warszawy, przy szlaku komunikacyjnym łączącym stolicę Polski z Drohiczynem i Białymstokiem, trasie na Siedlce oraz przy drodze do Wyszkowa nad Bugiem. Miasto leży 28 km od autostrady A2. Z Węgrowa jest 43 km do drogi ekspresowej S8 łączącej Wrocław, Warszawę i Białystok, biegnącej dalej w stronę państw nadbałtyckich.[1]

Węgrów

Trasa do Węgrowa minęła nam dość szybko, jedynym problemem okazały się remonty drogi, w związku z którymi ruch częściowo odbywał się w sposób wahadłowy. Widoki wynagrodziły jednak niedogodności.

 

ZAMEK W LIWIE – LEGENDA O ŻÓŁTEJ DAMIE

Po drodze do Węgrowa warto zatrzymać się w Liwie, urokliwiej wiosce, której nazwa oznacza ponoć bagno, ale za to mieści się tam najstarszy zachowany zabytek architektury na pograniczu mazowiecko-podlaskim – Zamek książąt mazowieckich, którego początki sięgają prawdopodobnie XIII w. Legenda głosi, że miał go zbudować książę polski lub litewski dla swojej pięknej branki, przywiezionej z wojennej wyprawy. Duchowni mieli nawrócić dziewczynę na wiarę chrześcijańską. Kolejna legenda związana jest ze śpiącymi rycerzami. W pagórkach jarnickich śpią podobno polscy rycerze czekający na króla szwedzkiego, który ma tu powrócić po swój kapelusz, zgubiony podczas bitwy. Gdy Szwed ponownie się pojawi, rycerze powstaną i rozpoczną bój tak straszny, że w pobliskim Węgrowie powypadają szyby z okien, a Liwcem zamiast wody popłynie krew.[2]

Zamke w Liwie Zamek w Liwie Zamek w Liwie

Z Zamkiem związana jest legenda o Żółtej Damie. Dawno, dawno temu Zamkiem rządził kasztelan, który miał piękną żonę o imieniu Ludwika. Kasztelan ofiarował żonie pierścień z brylantem, niestety po krótkim czasie klejnot zaginął. Aby pocieszyć żonę, którą bardzo miłował, kasztelan zamówił drugi pierścień, ale i ten przepadł, jak kamień w wodę. Poddani zaczęli szeptać między sobą, że Ludwika nie dochowuje wierności mężowi. Rozgniewany kasztelan zamówił trzeci pierścień i wręczył go żonie nie jako dowód miłości, a próby wierności małżeńskiej – jeżeli żona zgubiłaby trzeci pierścień, miała ponieść karę śmierci. Stało się tak, że i trzeci pierścień zaginął, kasztelan poczytał to za zniewagę i rozkazał ściąć żonę. Ulitował się nad nią kapelan zamkowy i uprosił o złagodzenie wyroku. Zadecydowano, że Ludwika uniknie kary, jeżeli w ciągu jednej nocy przewierci palcem cegłę – jako że było to ponad ludzkie siły, sędziowie byli przekonani, że kasztelanowa kary nie uniknie. Akurat była pełnia. Gdy wybiła północ, halabardnicy przyprowadzili Ludwikę na plac zamkowy, gdzie czekał na nią jej mąż oraz kat zmieczem. Ludwika krzyczała, że jest niewinna, jednak kasztelan był niewzruszony i nakazał ścięcie głowy. Miesiąc po egzekucji kasztelan zajął się remontem wieży zamkowej. Nagle z poddasza przybiegli dworzanie, niosąc ze sobą trzy pierścienie. Okazało się, że to sroka ukradła klejnoty i schowała je na w gnieździe na poddaszu. Stanowiło to dowód, iż Ludwika była niewinna. Kasztelan nie umiał poradzić sobie z tą straszną prawdą i rzucił się z wieży zamkowej.

Od czasu śmierci Ludwiki na zamku straszy. Nocami spotkać można zjawę w sukni, która świeci na żółto i czeka na śmiałka, który zechce ją uwolnić od cierpienia. Ochotnik musiałby się wybrać na Zamek, gdy jest pełnia księżyca i postąpić zgodnie z wytycznymi Żółtej Damy. W nagrodę otrzyma trzy pierścienie z brylantami, które przepadły po śmierci kasztelana.

Przypadkowo w historię tę została wciągnięta Ludwika Kuczyńska, której portret wisi na ścianie hallu zamkowego. Matrona ma na sobie żółtą suknię.

Obecnie w Zamku mieści się muzeum historyczne i zbrojownia. Jego ekspozycja prezentuje historię zamku, fotokopie rysunków, malarstwo oraz broń z różnych epok. W okresie letnim przed zamkiem organizowane są imprezy plenerowe, m.in. inscenizacje turniejów rycerskich. Myśmy trafili akurat na wystawę scenografii do filmu Ogniem i mieczem Jerzego Hoffmana, z racji tego, że rok 2016 był Rokiem Henryka Sienkiewicza.

W muzeum można też poznać historię bitwy pod Węgrowem, a także obejrzeć makietę zrekonstruowanego Zamku.

Godziny otwarcia muzeum i cennik biletów najlepiej sprawdzić na Stronie Zamku.

 

HISTORIA WĘGROWA

Z przewodnika po Węgrowie: Węgrów powstał na styku dwóch obszarów kulturowych: zachodniego-polskiego oraz wschodniego: ruskiego i litewskiego. Powstanie Węgrowa łączy się z uspokojeniem sytuacji na pograniczu po unii w Krewie w 1385 r. Związek Polski i Litwy zaowocował m.in. ożywieniem w handlu międzynarodowym. Nazwa Węgrów pojawia się po raz pierwszy w historii w roku 1414 w dokumencie wystawionym przez Piotra Pilika (Pilikowica), wojewodę księcia mazowieckiego Janusza I Starszego, dotyczącym erekcji kościoła parafialnego. Miasteczko przeżyło potop szwedzki i bombardowania podczas II wojny światowej. Okupację niemiecką w Węgrowie zakończyli partyzanci Armii Krajowej pod dowództwem majora „Wolskiego” – Zygmunta Maciejowskiego, którzy 8 sierpnia 1944 r. wyzwolili miasto.

Okres powojenny to czas odbudowy i industrializacji Węgrowa. Powstały wówczas Zakłady Wytwórcze Urządzeń Telekomunikacyjnych, Podlaska Spółdzielnia Pracy Rękodzieła Ludowego i Artystycznego Cepelia,  jedna z większych  w Polsce mleczarni oraz kilka przedsiębiorstw zatrudniających łącznie kilka tysięcy ludzi. Upadek państwowych zakładów przemysłowych po 1989 r. spowodował wysokie bezrobocie i odpływ młodych ludzi, przede wszystkim do Warszawy. Obecnie Węgrów liczy ok. 13 tysięcy mieszkańców. Jest siedzibą powiatu. Na jego terenie działa kilkanaście zakładów przemysłowych, z których największa jest mleczarnia „Hochland” i fabryka „Addit” oraz, znane w kraju i za granicą, zakłady meblarskie. Unikalną gałąź rzemiosła reprezentuje Odlewnia Dzwonów Braci Kruszewskich działająca w Węgrowie od prawie 100 lat.[3]

 

ZABYTKI WĘGROWA

BAZYLIKA MNIEJSZA pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny oraz świętych: Piotra, Pawła, Andrzeja i Katarzyny.

Wegrów

Pierwotnie gotycki kościół parafialny z XVI wieku, od 1558 roku świątynia kalwińska, w latach 1565-1592 w posiadaniu zboru braci polskich. W 1630 roku odzyskana przez katolików. W latach 1707-1839 pod opieką zakonu bartolomitów. W latach 1703-1706 kościół został przebudowany w stylu barokowym. Kościół parafialny pełni funkcję sanktuarium diecezjalnego Matki Bożej Fatimskiej oraz kolegiaty diecezji drohiczyńskiej. 4 kwietnia 1997 r. świątynia została ustanowiona bazyliką mniejszą. Wnętrze świątyni bogato zdobione w stylu barokowym polichromiami i freskami Michała Anioła Palloniego z lat 1707-1708 wykonanymi w duchu kontrreformacji oraz obrazami Szymona Czechowicza.

Naprzeciw wejścia głównego do kościoła zbudowano w poł. XVIII w. reprezentacyjną bramę flankowaną przez dwie masywne dzwonnice istniejące już w 1712 r. Ogrodzenie od frontu wykonane zostało z kutych prętów żelaznych. Widoczne są na nich ślady odłamków niemieckiej bomby, która uszkodziła kościół i bramę w 1939 r. Od strony ulicy Kościelnej znajduje się oryginalna furtka. Użyto w niej rzeźb kamiennych z II poł. XVII w.[4]

W zakrystii zachowała się oryginalna stolarka z pocz. XVIII w. (kredensy, boazeria) z ciemnego drewna. Mieści się w niej kolekcja portretów dostojników kościelnych oraz słynne Lustro Twardowskiego, o którym nieco później.

Na zwiedzanie bazyliki najlepiej umówić się wcześniej.

Wegrów

 

RYNEK MARIACKI

Z Rynkiem wiążą się początki Węgrowa. W 1414 r. przy placu targowym rozpoczęto budowę wspomnianego wcześniej kościoła. Rynek miał kształt trójkąta wyznaczonego przez szlaki handlowe: Wielki Gościniec Litewski łączący Warszawę z Wilnem oraz trakt gdański z Gdańska do Łukowa i Lwowa. W XVII w. przybrał regularny kształt. Pośrodku placu stał ratusz otoczony sukiennicami, którego fundamenty zostały odkryte w 2011 r. podczas prac rewitalizacyjnych. Podczas odkrywania murów natrafiono na liczne elementy związane z funkcjonowaniem życia miejskiego, m.in. szkło stołowe i ceramikę. Miejsce historycznych fundamentów zostało podkreślone, plac został jednak całkowicie zmodernizowany. Przyjemnie zagospodarowany plac z zielenią, małą architekturą i fontanną jest centralnym punktem Węgrowa, miejscem spotkań towarzyskich oraz wydarzeń artystycznych.

 

Wegrów

 

ZESPÓŁ POREFORMACKI

Zespół poreformacki przy ulicy Kościuszki, ufundowany jeszcze za życia ojca Dobrogosta, Jana Kazimierza Krasińskiego, inicjatora sprowadzenia reformatów do Węgrowa. Monumentalny, skrojony ponad miarę otoczenia, zespół poreformacki, składa się z kościoła i czworobocznego budynku klasztornego z krużgankami i wewnętrznym dziedzińcem, czyli wirydarzem. Kościół pod wezwaniem św. Piotra z Alkantary i św. Antoniego z Padwy powstał w latach 1693-1706. Na skrzyżowaniu kalenic dachów wznosi się smukła wieżyczka sygnaturki ozdobiona herbowymi krukami – Korwinami fundatora i podkowami wziętymi także z herbu, wstawionymi w końce ramion krzyża.[5]

Węgrów

 

KRYPTY W PODZIEMIACH KOŚCIOŁA

W kryptach pod kościołem zachowało się kilkadziesiąt trumien z XVIII-XIX w. ze zmumifikowanymi zwłokami, przede wszystkim szlachty oraz zakonników w strojach sprzed kilkuset lat, zachowanych dzięki unikalnemu mikroklimatowi. W przeszłości pochowano pod kościołem ponad 300 osób, przeważnie dostojników i zamożniejszą szlachtę. Pierwszy pochówek odbył się 13 czerwca 1694 r., a jako ostatni został pochowany tam starosta mielnicki w 1820 r. W osobnej krypcie spoczywa fundator klasztoru, Jan Dobrogost Krasiński w ozdobnej trumnie – sarkofagu z kutej blachy miedzianej, natomiast jego serce spoczywa w Bazylice Mniejszej.[6]

Później krypty często stawały się obiektem wandalizmu, przez co były zaniedbane i zniszczone. Renowacji nekropolii podjął się ksiądz Zbigniew Karolak, od 2009 r. udostępniana jest zwiedzającym, wstęp „co łaska” (2016).

Krypty naprawdę robią wrażenie, zwłaszcza że jedna z trumien się rozpadła i zwiedzający mogą obejrzeć prawdziwą mumię. Oprowadzający nas przewodnik powiedział, że istnieje przypuszczenie, iż pochowana osoba obudziła się już po pogrzebie i próbowała wydostać z trumny. Świadczyć mają o tym poobłamywane opuszki palców. Z takich właśnie przyczyn przy trumnach w Stanach Zjednoczonych i Anglii instalowano niegdyś dzwonek, aby osoba wybudzona ze śpiączki, mylnie uznana za zmarłą i pochowana, mogła się uratować, pociągając za sznur, żeby uruchomić dzwonek. Stąd też wzięło się powiedzenie saved by the bellocalony dzięki dzwonkowi, dziś stosowane w slangu bokserskim, chętnie wykorzystywane także w sytuacjach towarzyskich, kiedy to rozmówca chcący uniknąć odpowiedzi na kłopotliwe pytanie „uratowany jest”, gdy zadzwoni dzwonek u drzwi lub telefon oraz wśród uczniów, których z opresji ratuje dzwonek na przerwę. Osoba pochowana w węgrowskiej krypcie takiego dzwonka nie miała. Być może uszkodzenia na dłoniach są skutkiem wandalizmu, jednak zgodzicie się chyba, że przypuszczenie, iż ktoś mógł się zbudzić po własnym pochówku, wzbudza spore emocje i przyciąga ciekawskich turystów.

Węgrów Węgrów Węgrów

Węgrów
fot. Albin Marcinek

LAPIDARIUM

Pomnik w formie lapidarium projektu Wiesława Ratajskiego odsłonięty został w 1982 r., w 40. rocznicę likwidacji getta w Węgrowie na miejscu zniszczonego kirkutu. Składa się z ok. 400 nagrobków: kamieni nagrobnych i macew, a jego centralny akcent stanowią stylizowane tablice Dziesięciu Przykazań z napisami w języku polskim i hebrajskim upamiętniającymi eksterminowanych przez Niemców w czasie II wojny światowej żydowskich mieszkańców Węgrowa.[7]

Cmentarz istniał zapewne już w XVII w. Także Żydzi z Warszawy korzystali z węgrowskiego cmentarza do czasu założenia kirkutu na Bródnie w 1780 r. W czasie II wojny światowej Niemcy dokonywali masowych zbrodni, rozstrzeliwując na cmentarzu ludność żydowską. W 1943 r. zlikwidowali zbiorowe mogiły, wywożąc zwłoki pomordowanych i paląc je w obozie   koncentracyjnym zwanym Małą Treblinką na Piaskach.

Zachęcamy do zgłębienia tematu Getta w Węgrowie. Proponujemy także lekturę artykułów na temat zbrodni nazistowskich, których świadkiem był por. Leszek Zabłocki: Spotkanie z bohaterem oraz Nie sposób zapomnieć.

WegrówWęgrów

O innych zabytkach można poczytać w Przewodniku po Węgrowie i okolicach.

 

LUSTRO TWARDOWSKIEGO

W zakrystii kościoła poreformackiego wisi Lustro Twardowskiego. Jest to polerowana płyta o wadze ok. 17,8 kg o wielkości 56 x 46,5 cm, wykonana ze stopu srebra, cynku, cyny, bizmutu i antymonu. Zwierciadło powstało w XVI w. Oprawione jest w ramę z napisem łacińskim: „Zabawiał tym lustrem Twardowski, sztuki magiczne pokazując, lecz na chwalę bożą obrócone jest”. Tradycja i legenda łączy je z osobą legendarnego czarodzieja Twardowskiego.

Skąd lustro znalazło się w zakrystii kościoła? Według legendy Twardowski nawrócił się i uniknął piekła. Kiedy diabli brali go do piekła z karczmy „Rzym” zaśpiewał kantyczkę do Matki Boskiej, którą ułożył w młodości jako pobożny student, a biesy na dźwięk Jej imienia porzuciły mistrza na Księżycu. Zwierciadło trafiło do jego przyjaciela biskupa Franciszka Krasińskiego. Księżom komunistom ofiarował zapewne tę pamiątkę rodzinną Jan Dobrogost Krasiński, aby przypominała wiernym o niebezpieczeństwach wynikających z igrania z siłami nieczystymi.

Lustro według opowieści przekazywanych przez pokolenia nie dało się całkiem okiełznać i zaskakuje wciąż na nowo. Cesarz Napoleon Bonaparte podczas wyprawy na Moskwę w 1812 r. będąc w Węgrowie ujrzał w zwierciadle klęskę tej ekspedycji i tak się tym zdenerwował, że stłukł je szpicrutą. Inna historyjka opowiada o próżnym proboszczu węgrowskim, który uwielbiał kontemplować swoje odbicie w lustrze do czasu, gdy ujrzał w nim szpetny pysk diabła! Przerażony ksiądz rzucił w zwierciadło pękiem kluczy, rozbił je i stąd ma pochodzić druga rysa na jego powierzchni.[8]

Kolejna legenda związana jest z królem Zygmuntem Augustem, dla którego Twardowski miał wywołać ducha jego zmarłej żony Barbary Radziwiłłówny. Znany mag Twardowski miał doprowadzić do zmaterializowania postaci żony przed obliczem króla. W specjalnie przygotowanej sieni naprzeciwko lustra postawił krzesło. Nakazał królowi, aby spoczął na nim i pod żadnym pozorem nie wstawał z krzesła, bo to może przynieść wielkie nieszczęście. Król wzruszony widokiem młodo zmarłej żony, wstał i próbował ją objąć. W tej samej chwili zjawa rozpłynęła się, a lustro pękło. Niedługo po tym wydarzeniu zarówno król, jak i Pan Twardowski zmarli.

Istnieje również historia żołnierza z Powstania Styczniowego, który ukrywał się nieopodal majątku Ronikierów w Korytnicy, gdzie lustro w tym okresie zostało schowane. Podobno powstaniec był zrozpaczony, obawiał się o swoje życie, bał się, iż znajdą go tu Rosjanie i powieszą. Hrabia Ronikier postanowił pokazać mu lustro, by ten mógł zobaczyć w nim swoją przyszłość. Powstaniec zobaczył swoją postać z długą siwą brodą. 30 lat później jako siwobrody starzec wrócił do Węgrowa, niestety po wcześniejszej zsyłce na Sybir.

Znana jest również historia studentki sztuki, która w roku 1980 miała bez pytania wspiąć się na drabinę i przejrzeć w lustrze. Zobaczyła w nim swoją twarz pokrytą wieloma ciemnymi smugami. Jak dowiedziano się później, w okresie stanu wojennego trafiła do więzienia, a ciemne smugi miały symbolizować więzienne kraty.[9]

Historii o lustrze jest mnóstwo, najnowsza powstała w Krakowie, dokąd lustro zostało wypożyczone w roku 2005: ukazał się w nim wówczas kardynał Hozjusz. Jak widać pamiątka po psotnym magiku nie straciła mocy i być może sprawi nam jeszcze niejedną niespodziankę, podobnie jak jej pierwszy właściciel – Twardowski, szlachcic polski, mieszkaniec Księżyca, a dzięki zwierciadłu – poniekąd obywatel Węgrowa.

Nad Zalewem na ścianie budynku wypożyczalni sprzętu wodnego znajdują się dwie repliki luster Twardowskiego, jedna z nich jest wykonana ze szkła, a druga w glazurze. Można się w nich przeglądać bez obaw, że coś napsocą – oryginał pozostał w zakrystii![10]

 

SZLAKI TURYSTYCZNE

Dolina Liwca ma wiele szlaków turystycznych nakierowanych na różne potrzeby i oczekiwania turystów. Można po nich podróżować pieszo, rowerem lub samochodem, można poznać historię i architekturę, a także podziwiać piękno przyrody. Przed wyruszeniem konkretnym szlakiem warto zapoznać się z mapą oraz wydrukować lub ściągnąć na urządzenie mobilne opis miejsc, które spotkamy po drodze. Wydrukowana broszurka daje się łatwo złożyć. Opisy dostępne są także w języku angielskim. Mapy i opisy pobrać można ze strony Doliny Liwca. Warto również zapoznać się z Przewodnikiem po Węgrowie i okolicach.

 

SZLAK MISTRZA JANA TWARDOWSKIEGO

Szlak polecany głównie rodzinom z dziećmi. Na szlaku można zobaczyć przepiękną Bazylikę Mniejszą, w której znajduje się legendarne lustro Mistrza Twardowskiego. Warto również zwrócić uwagę na freski Michała Anioła Palloniego oraz obraz „Taniec Śmierci” . Atrakcją dla dzieci będzie pobyt w parku Armii Krajowej, a w nim plac zabaw z wyposażeniem nawiązującym do legend o Mistrzu Twarowskim. Kolejnym punktem na szlaku jest Zalew nad Liwcem, gdzie w sezonie letnim wypożyczyć rowery, sprzęt sportowy i wodny. Na ścianie wypożyczalni umieszczone są dwie repliki lustra Twardowskiego. Najmłodsi będą mogli skorzystać z placu zabaw i konstrukcji linowej tzw. pajączka.[11]

Węgrów

Pobierz mapę Szlaku Twardowskiego

Pobierz opis Szlaku Twardowskiego

 

SZLAK WIELOKULTUROWY

Szlak polecany wszystkim miłośnikom historii, a w szczególności osobom zainteresowanym zabytkami i dziedzictwem kulturowym. Obiekty na szlaku reprezentują rozmaite kręgi kulturowe:

– katolicki: m.in. zabytki barokowe – dawny klasztor i zespół poreformacki; Bazylika Mniejsza.

– protestancki: kościół drewniany z 1679 r. i otaczający go cmentarz z nagrobkami z XVII – XIX w., m.in. Szkotów; kościół ewangelicki z 1838 r.; drukarnia ariańska.

– judaistyczny: m.in. lapidarium i pomnik pamięci Żydów węgrowskich; Dom Rabina; pomnik Angela Rosenblata.

Wartym uwagi obiektem architektury świeckiej jest osiemnastowieczny Dom Gdański.[12]

Węgrów

Pobierz mapę Szlaku Wielokulturowego

Pobierz opis Szlaku Wielokulturowego

 

SZLAK ROWEROWY NATURA

Szlak polecany osobom chcącym aktywnie spędzić czas na łonie przyrody. Zalew nad Liwcem – miejsce relaksu oraz aktywnego wypoczynku. W sezonie letnim do dyspozycji jest plaża i strzeżone kąpielisko oraz wypożyczalnia rowerów, sprzętu sportowego i wodnego. Najmłodsi mogą skorzystać z placu zabaw. Docelowym obiektem szlaku jest Muzeum Zbrojownia na Zamku w Liwie, które tworzą pozostałości gotyckiego zamku i barokowy budynek starostwa. W sezonie letnim odbywa się tam wiele cyklicznych imprez, np.  festyny archeologiczne, turnieje rycerskie czy zloty motocyklowe. Niesamowitą atmosferę stwarza płynąca pod zamkiem rzeka Liwiec zachęcająca do pikniku. Rowerowa przejażdżka to okazja do obserwacji krajobrazów, czy do wypatrywania dzikiego ptactwa objętego dyrektywą w ramach programu Natura 2000.[13]

 

Pobierz mapę Szlaku Rowerowego Natura

Pobierz opis Szlaku Rowerowego Natura

 

 

 

SZLAK DOLINY LIWCA

Szlak przeznaczony jest dla turystów zmotoryzowanych lub rowerzystów. Trasa szlaku biegnie przez cały Powiat Węgrowski, co pozwala na zobaczenie najpiękniejszych krajobrazów i ciekawych zabytków. Dzieli się na dwie części: północną i południową.[14]

Dowiedz się więcej na temat szlaku Doliny Liwca.

Wegrów

 

WIELKI GOŚCINIEC LITEWSKI

Wielki Gościniec Litewski to trakt, który łączył dwie stolice Rzeczypospolitej Obojga Narodów: Warszawę i Wilno.

Do atrakcji Szlaku można zaliczyć Muzeum Zbrojownię na Zamku w Liwie, magiczne Lustro Twardowskiego z Węgrowa, skansen i Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu, enklawę architektury wielkoruskiej w Wirowie, barokowy pałac Ossolińskich w Rudce, unikatową cerkiew obronną w Supraślu z fascynującym muzeum ikon, liczne grodziska i uroczyska osnute legendami o pięknych księżniczkach, sławnych wojach i zaciętych bitwach.[15]

Dowiedz się więcej na temat szlaku Wielki Gościniec Litewski.

Węgrów

 

BONUS ZA ZWIEDZANIE

„Bonus za zwiedzanie” to quiz skierowany do turystów odwiedzających Węgrów. Poruszając się po szlakach turystycznych, wyznaczonych w mieście, zobaczymy ponumerowane tablice informacyjne. Aby wziąć udział w quizie należy zapoznać się z historią przedstawioną na tablicy informacyjnej i wysłać wiadomość SMS z numerem atrakcji na numer +48 799 599 889. System informatyczny prześle na numer telefonu komórkowego pytanie tekstowe. Należy wybrać jedną z trzech odpowiedzi i wysłać SMS zwrotny. Po udzieleniu prawidłowych odpowiedzi na pięć z trzynastu pytań otrzymuje się SMS z kodem rabatowym do wykorzystania w Punktach Partnerskich Programu. Z rabatu można korzystać do końca dnia, w którym wzięło się udział w programie. Koszt wysłania SMS według stawki operatora sieci komórkowej. Kod rabatowy można zrealizować u partnerów programu, m.in. w pizzerii, restauracji, cukierni czy hotelu.[16]

 

WĘGRÓW – CZY WARTO SIĘ WYBRAĆ?

Oczywiście, że warto, jest jednak jedno „ale”. Jeżeli – podobnie jak my – nie jesteście fanami upałów, raczej nie wybierajcie się tam w środku lata. My popełniliśmy ten błąd i nie byliśmy w stanie skorzystać ze wszystkich atrakcji regionu, ponieważ zwyczajnie było za gorąco. Po Rynku Mariackim snuli się nieliczni mieszkańcy, liżąc lody i chłodząc się przy fontannie. Turystów nie spotkaliśmy na żadnym ze szlaków, byliśmy jedynymi chętnymi do zwiedzania Bazyliki i Krypt, inni udali się nad Zalew. Na szczęście jest tam spory parking, można więc odpocząć w cieniu drzew albo wypożyczyć sprzęt wodny. Nie mieliśmy nawet siły skorzystać z kodów rabatowych – zamiast smażyć się w jakiejś knajpie bez klimatyzacji, woleliśmy zatrzymać się przy leśnej drodze na mały piknik. Pomijając upały, wycieczkę wspominamy bardzo dobrze i serdecznie Wam polecamy wypad do Węgrowa, który jest raptem o rzut beretem od Warszawy. Zapraszamy też do zabawy w grę pt. Kto tu bywał na zamku w Czersku, na jarmark do Spały oraz na spacer nad Niebieskimi Źródłami w Tomaszowie Mazowieckim.

Wegrów Wegrów

 

Jakie miejscówki polecacie na krótką eskapadę za miasto?

 

 

 

Wegrów

 

[1] Postek, R., Węgrów… daj się oczarować, Przewodnik po Węgrowie realizowane w ramach projektu „Poprawa wykorzystania walorów naturalnych i kulturowych Węgrowa dla rozwoju turystyki i rekreacji”, s. 2.

[2] Zamek w Liwie – legenda o śpiących rycerzach

[3] Postek, R., op.cit., ss. 3-7.

[4] Ivi, s. 11.

[5]  Ivi, s. 20.

[6]  Ivi, s. 19.

[7]  Ivi, s. 45.

[8] Ivi,, s. 16.

[9] Legenda Lustra Twardowskiego

[10] Postek, R., op.cit., s. 9.

[11] Szlak Mistrza Jana Twardowskiego

[12] Szlak wielokulturowy

[13] Szlak rowerowy Natura

[14] Szlak Doliny Liwca

[15] Szlak Gościniec Litewski

[16] Bonus za zwiedzanie

 

 

Bitwa pod Węgrowem

Bonus za zwiedzanie

Dolina Liwca

Getto w Węgrowie

Legenda Lustra Twardowskiego

Nie sposób zapomnieć

Odlewnia Dzwonów Braci Kruszewskich

Postek, R., Węgrów… daj się oczarować, Przewodnik po Węgrowie realizowane w ramach projektu „Poprawa wykorzystania walorów naturalnych i kulturowych Węgrowa dla rozwoju turystyki i rekreacji”.

Przewodnik po Węgrowie i okolicach

Spotkanie z bohaterem

Szlak Doliny Liwca

Szlak Gościniec Litewski

Szlak Mistrza Jana Twardowskiego

Szlak rowerowy Natura

Szlak wielokulturowy

Zamek w Liwie

Zamek w Liwie – legenda o śpiących rycerzach

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *