Kalendarz VarSavski – Kwiecień

Kalendarz VarSavski – sezon wiosenny! Zauważyliśmy, że karty kalendarza pobieracie w cyklu miesięcznym, dlatego też postanowiliśmy wstawiać je co miesiąc. Za każdym razem chcielibyśmy też nieco urozmaicać poszczególne elementy, żeby było ciekawiej. W tym miesiącu króluje kolor zielony nie tylko dlatego, że kojarzy się on z wiosną, ale także jest to ponoć kolor nadziei. Zobaczcie, co przygotowaliśmy na kwiecień.

INFORMACJE TECHNICZNE

O informacjach technicznych odnośnie czcionki, wydruku i propozycji użytkowania kalendarza możecie przeczytać w pierwszej części wpisu.

Na prośbę jednego z Czytelników usunęliśmy wzory z tła – ponoć niektórzy mieli kłopoty z poprawnym wydrukiem, gdyż wokół tworzyła się ramka. Usuwamy więc wzorki dla ogólnej wygody.

Na kwiecień przygotowaliśmy nieco zmienione elementy, o których poniżej.

OLDSKULOWA KARTKA Z KALENDARZA

Kartka – stylizowana na oldskulową – oczywiście zostaje. Znajdziecie na niej standardowe informacje, a oprócz tego także życzenia z okazji jakiegoś nietypowego święta.

Przypominamy, że wschód i zachód słońca podany jest według czasu warszawskiego.

MĄDROŚCI Z KUBUSIA PUCHATKA

Zamiast cytatu książkowego w kwietniu proponujemy mądrości pochodzące z książek o Kubusiu Puchatku i jego przyjaciołach. Są to znane maksymy ogólnodostępne. W tym miesiącu postanowiliśmy je sobie przypomnieć i chwilę nad nimi podumać.

PRZYSŁOWIE

Przysłowia to coś, czego absolutnie nie może zabraknąć w naszym kalendarzu! Tym bardziej, że kwietniowe przysłowia i powiedzonka ludowe związane z pogodą przynoszą ze sobą powiew świeżości i przywodzą na myśl wiosenne łąki.

PORADA REGINY BRETT

Regina Brett jest autorką poradników i maksym życiowych. Powiem szczerze, że nie przepadam za takimi sprawami, tym bardziej, że maksymy życiowe są zazwyczaj dość powtarzalne i ocierają się o frazesy. Postanowiłam jednak dać pani Brett szansę.

Tym bardziej, że z jej osobą wiąże się zabawna historia – nieopacznie dodano jej kilkadziesiąt lat więcej niż ma. Być może dlatego, że jej maksymy są trafne i udatnie skomponowane.

W kwietniu zaledwie garść porad Reginy Brett, być może jeszcze do nich wrócimy.

ŻYCIE NA PLUS

Oprócz maksym autorstwa Reginy Brett w kwietniu pojawi się też okienko Życie-Na-Plus. Zatytułowałam je tak, ponieważ zrobiłam je z myślą o pesymistach. Sama należę do ich kręgu. Mam ogromny problem z wiecznymi optymistami i, szczerze powiedziawszy, staram się ich omijać szerokim łukiem. Jednak nie można żyć tylko w otchłani rozpaczy, jak mawiała Ania Shirley. Czasami trzeba wpuścić do swojego życia mały promyk słońca albo próbować dostrzec, jak rozkwitają pąki na drzewie.

Nie jestem jakąś wielką wielbicielką wiosny z jednego powodu: ponieważ po wiośnie nieuchronnie nadchodzi lato, którego nie znoszę z całego serca! Bywa też, że nawet nie zdążymy nacieszyć się wiosną, a lato już ją przydusza i dominuje. Miejmy nadzieję, że wiosna w tym roku będzie miała szansę zagościć na naszych trawnikach, w sercach, że przyniesie to, na co czekam – powiew optymizmu.

Dlatego też kwiecień niechże będzie pod tym właśnie znakiem.