Grób Nieznanego Żołnierza

W 1925 r. podjęto znaczące decyzje – wybrane zostało miejsce na Grób Nieznanego Żołnierza, wybrano pole walki, z którego miały pochodzić szczątki Bezimiennego Żołnierza, przetransportowane następnie do Warszawy i uroczyście złożone pod arkanami Pałacu Saskiego. W cyklu VarSavskie Dekady i serii POZNAJEMY WARSZAWĘ POPRZEZ ARCHITEKTURĘ prześledziliśmy cały ten proces w warszawskiej prasie z lat 20.

Grób Nieznanego Żołnierza

Continued

Wizyta w halach URSUS

W lutym wybraliśmy się do Ursusa, żeby na własne oczy zobaczyć, co jeszcze zostało z zabytkowych hal Zakładów Przemysłu Ciągnikowego. Na początku zeszłego roku deweloper, który na miejscu hal stawia Ursus Smart City, a w nim apartamentowce, w których dwupokojowe mieszkanie ma kosztować nieco ponad dwieście tysięcy (???), stwierdził, że hale „same się zawaliły”. Część budynków stoi jednak do dziś, więc w związku z cyklem VarSavskie Dekady i serią POZNAJEMY WARSZAWĘ POPRZEZ ARCHITEKTURĘ pojechaliśmy zobaczyć hale z bliska, zanim całkowicie zrównają je z ziemią.

Ursus

Continued

Zamach na prezydenta Gabriela Narutowicza

Jak wspominaliśmy w styczniowym wpisie cyklu VarSavskie Dekady na temat inauguracji Zachęty, postanowiliśmy prześledzić w prasie warszawskiej, jak szczegółowo wyglądał zamach na prezydenta Gabriela Narutowicza, którego dokonał Eligiusz Niewiadomski 16 grudnia 1922 roku w pałacu Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Prezydent pochowany został w podziemiach bazyliki archikatedralnej p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Warszawie.

 

Zamach na prezydenta Gabriela Narutowicza

Continued

Dawny komiks polski: Warszawa w roku 2025

W cyklu VarSavskie Dekady wyjątkowa gratka dla lubiących Warszawę i lubiących komiksy – Dawny komiks polski to albumy zawierające opowiastki drukowane przed II wojną światową. W serii POZNAJEMY WARSZAWĘ POPRZEZ KSIĄŻKI zwiedzamy dziś właściwie dwie Warszawy: z 1925 roku i sto lat później, a wszystko to za sprawą gazu usypiającego, który pozwala przespać całe stulecie. Dzięki temu dowiadujemy się, jak wygląda Warszawa w roku 2025.

Continued

GTWb – Akcja CXXIV – Teatr w Warszawie: Polita

No cóż, przychodzi taki moment, że trzeba powiedzieć prawdę: na spektakl Polita wybraliśmy się właściwie tylko dlatego, że pasował on tematycznie do lat 20. przewidzianych na luty w cyklu VarSavskie Dekady. Ani nie jesteśmy jakimiś wielkimi fanami musicali, ani też nie lubimy ścisku przy szatniach, ale słowo się rzekło – skoro sprawdzamy, co ciekawego przynosiły kolejne dekady, to nie wybrzydzamy. A przy okazji eskapada ta zgrała się z tematem CXXIV AKcji GTWb – Teatr w Warszawie, więc gra gitara. Kolejny raz zapraszamy zatem na serię POZNAJEMY WARSZAWĘ POPRZEZ TEATR – poprzednim razem „byliśmy” na inauguracji Teatru Polskiego w 1913 r., tym razem wybieramy się do Teatru Studio Buffo.

Polita Continued

Warszawa. Perła północy

Czy przedwojenna Warszawa to faktycznie Perła Północy lub Paryż Północy? Pod pewnymi względami zapewne tak, zwłaszcza że po prostu chcemy ją tak nazywać: sprawia nam to przyjemność i podkreśla tęsknotę za czymś, co zostało utracone, a wręcz bezprawnie odebrane. Z drugiej strony – niestety nie, i to z wielu powodów, a zdjęcia, które mają stanowić dowód, jak wspaniała była Warszawa z przełomu wieków, są wręcz potwierdzeniem faktu, dlaczego to miasto po prostu nie mogło być Paryżem Północy z naszych wyobrażeń – przynajmniej nie w całości. Dlaczego więc, wbrew zdrowemu rozsądkowi, Belle époque oraz dwudziestolecie międzywojenne to moje ulubione warszawskie okresy? W cyklu VarSavskie Dekady opowiem o tym co nieco przy okazji prezentacji albumu Marii Barbasiewicz Warszawa. Perła Północy w serii POZNAJEMY WARSZAWĘ POPRZEZ VARSAVIANA.

WARSZAWA. PERŁA PÓŁNOCY Continued

Warszawskie pączki tradycyjne vs Pączki od Bliklego

Trzeba przyznać się bez bicia – tegoroczny Tłusty Czwartek wyszedł nam pod zdechłym Azorem. Wzorem porównania pączków z zeszłego roku, kiedy to testowaliśmy Pączki z Górczewskiej i Pączki VarSavskie, mieliśmy w planach porównać pączki z dwóch kolejnych cukierni i zrobić własne pączki według przepisu jednej ze starych, ale nadal cenionych książek kucharskich. Zajmowaliśmy się tym w cyklu Warszawskie Środy. Jednej środy nam zabrakło, bo jakimś cudem pomerdaliśmy terminy – czas pędzi nieubłaganie, a ze względu na obowiązki nie jesteśmy w stanie ze wszystkim nadążyć. Skończyło się więc na testowaniu pączków z cukierni. Testowanie nie wypadło najlepiej – to możemy powiedzieć od razu. Jesteśmy zaskoczeni, ponieważ porównywaliśmy Warszawskie pączki tradycyjne vs Pączki od Bliklego. Oba miały być niebem w gębie, a czym się okazały? Oto jak wypadł nasz subiektywny test.

 

Warszawskie pączki tradycyjne vs Pączki od Bliklego

Continued