Park Miniatur w dawnym Banku Landaua

wpis w: Budynki, Muzea, SEZON 2 | 2

Park miniatur to miejsce, do którego zawsze będziemy wracać z ogromną przyjemnością! Z racji zawodów, które wykonujemy, modele, makiety i miniatury są nam dobrze znane i zdajemy sobie sprawę, ile czasu, funduszy i cierpliwości trzeba poświęcić na ich wykonanie oraz utrzymanie. Oglądaliśmy miniatury Warszawy jakiej już nie ma jeszcze w Parku Sowińskiego. Wystawę przy amfiteatrze oprowadzał wówczas Krzysztof Jaszczyński, który z zapałem opowiadał nie tylko o wykonanej już pracy, ale również planach na rozwój całej inicjatywy. Następnie przez jakiś czas miniatury gościły u Braci Jabłkowskich, a od kilku miesięcy mają nową, jednak nadal tylko tymczasową lokalizację – Dawny Bank Landaua. Często rozmailiśmy o tym, że warto byłoby się tam wybrać, decyzja jakoś tak się odwlekała i odwlekała, aż w końcu nadarzyła się znakomita okazja, ponieważ w każdą ostatnią niedzielę miesiąca w Parku Miniatur organizowane są dodatkowe atrakcje. Na wypad w ramach serii POZNAJEMY WARSZAWĘ POPRZEZ ARCHITEKTURĘ zaprosiliśmy też Hędrixa, brata Savy. Mieliśmy nadzieję, że spotkamy pana Krzysztofa, ale niestety… już nie zdążyliśmy. Dr Krzysztof Jaszczyński, wybitny varsavianista, historyk, współtwórca fundacji Warszawa1939.pl oraz Parku Miniatur, zmarł w piątek, 27 listopada 2015 r.

 

park miniatur

DAWNY BANK LANDAUA

Po zebraniu wielu informacji i ciekawostek oraz przeprowadzeniu skrupulatnych badań – w dużej mierze przeprowadzonych właśnie przez doktora Jaszczyńskiego – przewodnicy opowiadają teraz historię budynku, w którym tymczasowo ulokowano Park Miniatur. Dawny Bank Wilhelma Landaua to prawdziwy fenomen! Powstały w latach 1904-1906 budynek oparł się dwóm wojnom światowym i obecnie jest jednym z lepiej zachowanych warszawskich obiektów w stylu secesyjnym. To naprawdę zadziwiające, ile oryginalnych elementów nadal się ostało w bardzo dobrym stanie, mimo wojen, remontów i ciągłych zmian przeznaczenia budynku (np. podczas wojny wspomagał szpital). Na uwagę zasługuje zwłaszcza przepiękny świetlik – w którym być może przydałoby się ujednolicić szkło, jednak ta powojenna mozaika też ma swój urok – a także posadzka z motywem liścia klonu.

 

park miniaturpark miniatur

Nie zamierzamy bynajmniej przedstawiać tu historii budynku – o tym opowiedzą przewodnicy, wybitni specjaliści, my po prostu chcielibyśmy wszystkich serdecznie zachęcić do obejrzenia nie tylko wspaniałych miniatur, ale także zwiedzenia całego budynku. Warto wybrać się tam w szczególności w każdą ostatnią niedzielę miesiąca o godz. 13:30, ponieważ właśnie wtedy przewodnik oprowadza po budynku, zwracając uwagę na wiele interesujących szczegółów. Rzecz jasna nie mamy zamiaru psuć Wam całej frajdy, przytaczając opowieści przewodników, nadmienimy tylko na zachętę, że podczas wycieczki dowiemy się m.in.:
– dlaczego nagrobek Landauów był skandalem obyczajowym?
– w jaki sposób złodzieje dostali się do skarbca bankowego?
– dlaczego niektóre szyby są fazowane, a inne nie?
– jak działała „klimatyzacja” z początku XX w.?
– cóż to za tajemnicza dama prawdopodobnie znajduje się na zdjęciu z 1907 roku?
– czy w banku można zamieszkać?
– dlaczego ściany kotłowni są tak naprawdę czarne?
– w jaki sposób skonstruowana jest zaślepka dziurki od klucza w skarbcu?
– do czego służą otwory w boazerii naściennej?
– kogo przedstawia wizerunek brodatego mężczyzny, pojawiający się w wielu elementach dekoracyjnych?

Budynek można zwiedzać dosłownie od góry do dołu, czy też raczej odwrotnie, gdyż wycieczka zaczyna się od skarbca w piwnicy. Ile osób miało szansę znaleźć się w prawdziwym, bankowym skarbcu? Już na samą myśl czuliśmy się naprawdę podekscytowani! Mieliśmy przyjemność być oprowadzani przez pana Ryszarda Mączewskiego, który ciekawostkami sypał dosłownie jak z rękawa i zwracał uwagę na każdy istotny szczegół.

Górny, mniejszy skarbiec, jak i inne pomieszczenia bankowe można było całkiem niedawno oglądać w jednym odcinków serialu Prokurator – Bank Landaua „grał” wówczas hotel, w którym zostało znalezione ciało. Na kracie górnego skarbca (zdjęcie ze starszym mężczyzną) widoczne są inicjały Wilhelma Landaua, których użyczyliśmy do stworzenia naszej dzisiejszej grafiki.

park miniatur park miniatur bank landaua prokurator2b park miniatur park miniatur park miniatur park miniatur park miniatur

Park Miniatur wydzierżawił budynek od miasta na okres trzech lat. Jak łatwo sobie wyobrazić, utrzymanie tak dużej powierzchni kosztuje z pewnością niemało, dlatego też budynek wynajmowany jest ekipom filmowym (kręcono tu np. Czas honoru), a także na różnego rodzaju eventy, konferencje, pokazy filmowe. Mogą się one odbyć w hali dolnej zdobionej przez świetlik i balkon, ale także w pięknie wyremontowanej sali, której ściany zdobią zdjęcia przedwojennych aktorów. Sala wygląda zjawiskowo!

 

park miniaturpark miniatur

PARK MINIATUR

Zwiedzanie budynku trwa półtorej godziny. Po trzydziestominutowej przerwie na wytrwałych czeka kolejna atrakcja: oprowadzanie po Parku Miniatur. Te makiety po prostu trzeba zobaczyć, bo to są prawdziwe arcydzieła! Kunszt każdego detalu budzi podziw i szacunek dla twórców. Postanowiliśmy wrzucić kilka zbliżeń na takie właśnie detale. W całości miniatury musicie zobaczyć sami, ich piękna nie oddadzą żadne zdjęcia ani opisy.

park miniaturpark miniaturpark miniaturpark miniatur

Przewodnik zapraszał również do udziału w wycieczkach, podczas których grupa najpierw oprowadzana jest po miejscach, gdzie stały budynki, aby móc lepiej je sobie zlokalizować, a następnie zajęcia odbywają się już w Parku Miniatur, gdzie omawiana jest każda z makiet. Jest to znakomita lekcja historii w niecodziennym wydaniu zarówno dla uczniów, gości odwiedzających stolicę, jak i samych mieszkańców. Mijamy każdego dnia rozmaite miejsca będące naszą codziennością, nie zdając sobie czasem sprawy, że w danym punkcie jeszcze całkiem niedawno stał obiekt, który przez szereg lat stanowił cząstkę kultury świata zdmuchniętego przez wojnę lub decyzje polityczno-gospodarcze.

Bank Landaua kryje jeszcze jedną atrakcję: grę ESCAPE ROOM BANK – Pokoje zagadek. Zorganizowano rozmaite pokoje, każdy w innym klimacie, jednak cel zawsze jest ten sam: jak najszybciej wydostać się z pomieszczenia. Zadania nie są proste, ale świetna zabawa gwarantowana!

Jeżeli jeszcze ktoś przegapił te wszystkie ciekawostki, koniecznie musi nadrobić to niedopatrzenie! Tym bardziej, że już samo miejsce, w którym miniatury obecnie się znajdują, tworzy niepowtarzalny klimat.

7.12.2015 r. dr Krzysztof Jaszczyński miał być gościem Uniwersytetu Warszawskiego podczas wykładu varsavianistycznego dra Marka Ostrowskiego, niestety właśnie tego dnia odbędzie się pogrzeb pana Krzysztofa na Starych Powązkach. Życie jest nieprzewidywalne i pisze własne scenariusze. Dr Jaszczyński miał wiele pomysłów, których nie zdążył już zrealizować, ale żywimy głęboką nadzieję, że jego dzieło będzie kontynuowane, Pak Miniatur znajdzie docelową lokalizację, a kolekcja będzie stale się powiększać.

Dziękujemy panu Krzysztofowi za wszystko, co zrobił dla Warszawy. Za Park miniatur w szczególności.

2 Responses

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *