Ulica Trębacka

wpis w: Nazewnictwo, SEZON 2 | 1

Zastanawialiście się kiedyś, skąd się wzięła nazwa ulicy, przy której mieszkacie? Czy na Koziej wypasano kozy, a czy przy Tkaczy tkali tkacze? Przyznamy, że etymologia oraz nazewnictwo miejskie pochłonęły nas ostatnio bez reszty. Studiujemy równolegle po kilka źródeł dotyczących nazwy danej ulicy, alei, placu etc. i poznaliśmy dzięki temu wiele ciekawych historii. Niektórymi z nich postanowiliśmy się z Wami podzielić w cyklu POZNAJEMY WARSZAWĘ POPRZEZ NAZEWNICTWO. Będzie to seria oparta głównie na bibliografii. Wiemy oczywiście, że każdy może sam po takową sięgnąć, nie zawsze jednak jest czas, a czasem i chęci po drodze również gdzieś się rozpierzchną, dlatego też żywimy nadzieję, że takie podsumowanie najistotniejszych wiadomości oraz podanie kilku ciekawostek będzie sprawą tyleż interesującą, co użyteczną. W opisach znajdowanych w sieci czasem brak przypisów, dlatego w miarę możliwości podawane dane postaramy się udokumentować. Jest to o tyle ważne, ponieważ czasem informacje nie tylko się nie uzupełniają, ale wręcz wykluczają. Jednakowoż nie chodzi nam tutaj o historię np. ulicy od czasów jej powstania – podobnie jak w porzekadłach, u nas będzie w miarę krótko i rzeczowo, a po resztę odeślemy Czytelników do niezwykle ciekawych miejsc.

ALE NIE DZIŚ.

Zanim bowiem do tego w miarę krótko i rzeczowo przejdziemy, chcielibyśmy rozpocząć od fragmentów wstępu autorstwa prof. Kwiryny Handke, językoznawcy, varsavianistki, specjalisty w zakresie nazewnictwa miejskiego, która uważa, że planu miasta nie powinno się zamieniać w cmentarzysko czy księgę telefoniczną zmarłych (chociaż niestety taki właśnie trend warszawskie nazwy odzwierciedlają). Jesteśmy ciekawi czy zgodzicie się z poniższymi (i powyższymi) słowami?

Każdy pytany o to, czym jest dla niego nazewnictwo miejskie, w odpowiedzi odnosi się przede wszystkim lub wyłącznie do jego praktycznej funkcji. A zatem: nazwy są znakami informacyjno-orientacyjnymi, wskazują miejsca i obiekty w przestrzeni miejskiej, służą jako znaki tożsamości mieszkańców przez określanie miejsc (adresów) ich urodzenia, zamieszkania, nauki, pracy itd.

Jeżeli zaczynamy przyglądać się nazwom miejskim uważniej i interesować się nie tylko ich doraźnymi funkcjami, natychmiast rodzą się następne pytania: Co kryje w sobie dana nazwa? Jaka jest jej treść? Dlaczego ma taką, a nie inną formę? Jaka jest jej geneza? Kiedy powstała? Skąd się wzięła i jak długo istnieje w przestrzeni naszego miasta?

Konkretyzując to na gruncie nazewnictwa Warszawy, pytamy: Jaką treść i dzieje kryją na przykład nazwy ulic: Freta, Bugaj, Rybaki; nazwa osiedla: Stegny czy nazwa dzielnicy: Koło? Dlaczego mamy dziś ulicę Dolnq, a nie mamy ulicy Górnej, choć być powinna? […] Dla­ czego mamy dziś ulicę Szpitalną, skóro nie ma przy niej szpitala? Dlaczego mamy dziś nazwy ulic: Topiel, Bagno, Dunaj, mimo braku wód na tych terenach? Czy nazwy ulic: Krucza i Żurawia na pewno pochodzą od nazw ptaków? Kto i dlaczego nadał warszawskim ulicom takie dziwaczne nazwy jak na przykład: Abecadło, Akcent, Aspekt, Samogłoska, Wolumen? […]

Podobnych pytań jest nieskończenie wiele. Każde głębsze się­gnięcie do sfery nazewnictwa miejskiego odkrywa coraz to nowe jego właściwości, a zarazem rozległe pokłady wiedzy historycznej, geograficznej, topograficznej, kulturowej, językowej, urbanistycznej, architektonicznej, a także socjologicznej, psychologicznej i po­litycznej. […] Nazewnictwo miejskie jest wielkim zbiorem znaków werbal­nych, przechowanym w postaci warstwowego historycznego prze­kładańca, a zarazem mapą pamięci – społecznej i narodowej. Każ­dy, kto chce zgłębić jego historię jako całości albo tylko historię pojedynczych nazw, musi się przygotować na to, że wejdzie w sferę pasjonującej nazewniczej archeologii.[1]

OD CZEGO BY TU ZACZĄĆ?

Długo zastanawialiśmy się, od której nazwy zacząć. Szczerze powiedziawszy wybór wcale nie był łatwy. Dlaczego właśnie ta nazwa, a nie inna? To powinna być znana, długa, centralna ulica czy może wręcz przeciwnie – jakaś niezbyt uczęszczana uliczka lub mały skwerek o zabawnej nazwie? Pomysł zrodził się niejako przy okazji, natknęliśmy się bowiem jakiś czas temu na wzmiankę o Domu Dochodowym Teatrów Rządowych, który stał niegdyś przy ul. Trębackiej. Niech będzie, czemu nie.

UMIEJSCOWIENIE Pierwotna droga łącząca dwa dawne trakty: ul. Wierzbową i gościniec biegnący przez Czerskie (obecnie: Krakowskie) Przedmieście.[2] W końcu XIV w. książę mazowiecki nadał leżące przy niej ogrody kapitule warszawskiej, która założyła jurydykę, zarządzaną przez dziekana i zwaną Dziekanką; stąd ulica otrzymała nazwę Dziekańskiej lub Dziekanowskiej,[3], a od 1. połowy XVIII w. – Trębalska[4]

DATA[5] Formę Trębacka, nadano urzędowo w 1770 roku.

NAZWA[6] Geneza nazwy nie jest jednoznaczna: przeważa opinia, że wiązała się z mieszczącą się tutaj pocztą i mieszkaniami trębaczy. Niektórzy kojarzą ją z nazwiskiem Trembalskich, pojawiającym się w aktach miejskich w połowie XVIII w.

CIEKAWOSTKI[7]
◦ ulica bardzo wąska przy Krakowskim Przedmieściu (4 m), rozszerzała się w pobliżu Wierzbowej. W 1882 roku Trębacką rozszerzono przez rozebranie kamienic po parzystej stronie od Krakowskiego Przedmieścia do Nowosenatorskiej (obecnie Moliera).
◦ w 1784 r. było przy Trębackiej 10 kamienic i 4 domy drewniane;
◦ w połowie XVII wieku mieszkali tu rzemieślnicy, kucharze, służba;[8]
◦ w 1898 r. między Nowosenatorską i Wierzbową ułożono pierwszy w Warszawie bruk klinkierowy;
◦ ok. 1909 r. przez Trębacką przeprowadzono linię tramwajową.

Po historyczne wzmianki oraz informacje na temat poszczególnych budynków stojących przy ul. Trębackiej (kamienica Piotra Steinkellera, kamienica Karola Scheiblera, Dom Dochodowy Teatrów Rządowych, Hotel Rzymski) zapraszamy na przewspaniałą stronę Dawna Warszawa.

przypisy delikacik z marymonckiej mąki

[1] Handke, Kwiryna Dzieje Warszawy nazwami pisane, Muzeum Historyczne m.st. Warszawy, Warszawa 2011, ss. 6-7.
[2] Ibidem, s. 186.
[3] Szwankowski, Eugeniusz Ulice i place Warszawy, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1970, s. 225.
[4] Handke, Kwiryna, op.cit., s. 186.
[5] Ibidem.
[6] Ibidem.
[7] Szwankowski, Eugeniusz, op.cit., ss. 225-226.
[8] hasło: trębacka [w:] Encyklopedia Warszawy, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994, s. 901.

  1. Hrabina z Zapiecka - Vars&Sava

    […] czytać Or-Ota ani zapuszczać się w wąskie szyje starych uliczek, wystarczy udać się na ulicę Trębacką do sądu grodzkiego, gdzie likwiduje się spory powstałe między staromiejskimi […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *