Pawilon Emilia – kultowy budynek PRL-u w nowej odsłonie

Należymy do pokolenia (my, czyli Vars i Sava), któremu pawilon EMILIA kojarzy się z długaśnymi kolejkami i zapisami na zakup modnych ongiś meblościanek – chociaż cała Warszawa miała takie same meble, to właściciele byli z nich bardzo dumni! Czy więc stary pawilon, który stał się ostatnio kością niezgody między konserwatorami zabytków, nowymi inwestorami oraz samymi mieszkańcami stolicy, ma szansę przeżyć drugą młodość i stać się atrakcyjnym miejscem dla nowego pokolenia? Przekonajmy się o tym w serii POZNAJEMY WARSZAWĘ POPRZEZ ARCHITEKTURĘ.

Pawilon EmiliaSą na to szanse, a to za sprawą ciekawego projektu Skweru Sportów Miejskich, który przez miesiąc zajął pawilon i zorganizował w nim prototyp placu sportowo-rekreacyjnego. Ale nie tylko o sport tutaj chodzi, ponieważ tego typu skwery mają integrować szeroko rozumianą architekturę, design i rekreację; zachęcać do spotkań, wypoczynku, możliwości zaprezentowania oraz obserwowania talentów, aktywności ruchowych, wyczynowych i akrobacji (deskorolka, parkour, taniec itp.). Dlatego też pawilon podzielono na części, które mają pomóc współgrać wszystkim tym dyscyplinom.

Ciekawym pomysłem jest tor sankorolkowy – połączenie sanek i deskorolki – autorski pomysł twórców Skweru. Brak śniegu w zimę przestaje być problemem!

Pawilon Emilia

Można poćwiczyć w minisiłowni, spróbować sił na drążkach, pograć w hokeja czy pojeździć na desce. Dla młodszych użytkowników skweru przygotowano labirynt, tor do gry w kapsle czy rzucanie piłkami do stworków na specjalnie przygotowanej ścianie. Jest miejsce do zaprezentowania tańca ulicznego, można przy okazji nagrać filmik, który potem wrzucimy na YouTube.

Pawilon Emilia

Pawilon Emilia

Pawilon Emilia

Pawilon Emilia

   

   

Dla lubiących spokojniejsze formy rozrywki przygotowano wygodne miejscówki, gdzie można wygodnie klapnąć, pogadać, pograć w gry planszowe, poczytać, obejrzeć animacje – są to duże poduchy albo stoliki. Zorganizowane jest też miejsce dla warsztatów sportowych – można posłuchać, dowiedzieć czegoś ciekawego, zadać pytanie.

W skwerze można być użytkownikiem, ale też i obserwatorem, zarówno pokazów (jam deskorolkowy, parkour jam), jak i przygotowanych multimediów z gwiazdami, performerami i wizjonerami deski, tj. Shaun Gladwell czy Raphaël Zarka. Uczestnicy mogą również w każdej chwili porozmawiać z animatorami, którzy są też przeszkoleni do udzielenia pierwszej pomocy w razie nagłej kontuzji.

Pawilon Emilia Pawilon Emilia

Skwer w Pawilonie przy ul. Emilii Plater 51 czynny jest od 2 lutego do 3 marca, codziennie w godzinach 12-22. Wstęp jest bezpłatny. Dla niepełnoletnich uczestników opiekunowie wypełniają oświadczenie. Warto przyjść, przetestować proponowane atrakcje i podzielić się opinią, ponieważ pawilonowy prototyp ma powstać już niedługo w przestrzeni miejskiej – może trzeba po drodze jeszcze coś zmienić, ulepszyć? Swoje uwagi można umieścić chociażby na kolorowej tablicy albo zgłaszać organizatorom.

Pawilon Emilia

W końcu to ma być przestrzeń publiczna, a ta bez użytkowników nie istnieje. Z kolei to użytkownicy decydują o tym, co jest im potrzebne i przydatne, więc koło się zamyka. Chcesz być współtwórcą idei skweru miejskiego? Przyjdź, wypróbuj, powiedz, co myślisz. Na razie to tylko projekt, ale za chwilę stanie się integralną częścią Twojego miasta.

 

 

varsavskie_dialogi

vars

Ale dziwnie się tu teraz czuję. Przestrzeń ciekawie zaaranżowana, ale mimowolnie szukam wzrokiem starych mebli…

sava

Ja też! A tu wszędzie jakieś konstrukcje ze sklejki i mocne współczesne akcenty.

vars

Myślę, że szklana konstrukcja pawilonu działa na korzyść tego miejsca, nie tylko pod względem strony wizualnej, ale czysto praktycznej – z zewnątrz widać, co się dzieje w środku, co zachęca do wejścia.

sava

Tylko czy te stare szyby są faktycznie bezpieczne? Dzieciaki tak pędzą na tych deskach i sankach…

vars

Wiesz, są sprawy, których organizatorzy nie przeskoczą, bo nie mają na to wpływu, ale zrobione są zabezpieczenia przy oknach, jest też w końcu regulamin, którego należałoby przestrzegać Poza tym ten projekt ma trwać tylko miesiąc, przez ten czas pawilon jakoś wytrzyma szturm deskorolek. Ja sam chętnie bym się przejechał na tych sankorolkach, nie pamiętam już, kiedy ostatnio jeździłem na sankach!

sava

No to wskakuj, dorośli też przecież mogą je wypróbować.

vars

Tor fajny, ale dodałbym takie wywijasy jak w tym kapslodromie do gry w kapsle, żeby można było po łuku jeździć i do tego pod jakimś ostrzejszym kątem nachylenia.

sava

W takim razie spisz swoje uwagi i przyklej na tablicę – może wykorzystają twój pomysł?

 

 

zlota_mysl_varsa

Podczas przejażdżki na sankorolkach nawet stare konie znów się mogą poczuć jak w czasach ferii w dzieciństwie!

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *