Pomnik Warsa i Sawy

wpis w: Pomniki, SEZON 2 | 0

Warszawskie pomniki… jedne szpecą, inne cieszą oko, każdy z nich ma za sobą jakąś historię. W tym cyklu jednak nie ona będzie najważniejsza. Blogów, stron i albumów o warszawskich pomnikach jest całe multum, nie zamierzamy więc powielać ich treści. Chcielibyśmy natomiast popatrzeć na Warszawę ich oczyma – oczyma pomników.

Nieruchome, zastygłe w jednej pozie, czasami nawet już od dziesięcioleci. Niektóre stoją, niektóre siedzą, czasami zaś przybrały dość niewygodne pozycje. Czy łapią je skurcze? Czy nudzi im się tam tak wiecznie stać? Czy marzną? Czy przeklinają brudzące je ptaki? Czy mają ochotę wymierzyć kopniaka psom podnoszącym na nie tylną łapę? Może tak… A na co patrzą? Co obserwują każdego dnia, każdej nocy, niezależnie od pory roku, wraz ze zmieniającą się pogodą?

Dla nikogo nie będzie chyba zaskoczeniem, że naszą pomnikową serię zaczynamy od… pomnika Warsa i Sawy. Continued

GTWb – Akcja XC – Moja mała Warszawa

Do tematu XC Akcji GTWb pt. „Moja mała Warszawa”. podeszliśmy w sposób niemalże dosłowny – postanowiliśmy zamknąć kawałki miasta w niewielkiej przestrzeni i tak powstały nasze „warszawskie słoiki”. Wokół grafik Varsa & Savy, ustawionych na tle stołecznych zabytków, tańczy wirujący brokat, a całość dało efekt śnieżnej kuli.puste sloiki2

Continued

GTWb – Akcja LXXXIX – Z dołu i z góry

wpis w: GTWb, SEZON 2 | 6

0_posterGdy wybrany został temat „Z dołu i z góry” od samego początku nie mieliśmy wątpliwości, że chcielibyśmy zaprezentować właśnie piramidę budynku SGH, czyli Królową Auli Spadochronowej. Można ją podziwiać i z dołu, i z góry, a z każdej perspektywy robi ogromne wrażenie, niezależnie od tego, ile razy by się ją już widziało. A przy okazji chwieliśmy się dowiedzieć kto, kiedy i jak…

Continued

GTWb – Akcja LXXXVIII – Przechodziliście obok tego milion razy…

Na akcję GTWb pt.: „Przechodziliście obok tego milion razy…” wybraliśmy miejsce, obok którego – według obliczeń – przechodziliśmy jakieś 11 150 razy. Oczywiście w przybliżeniu. Bierzemy pod uwagę okres 8 lat, 1 miesiąca i 20 dni, 2 x dzień 29 lutego oraz zakładamy, że jedna osoba przechodziła obok tego miejsca 2 x dziennie, druga osoba 1 x dziennie, a także przyjmujemy, że bywały momenty, kiedy przechodziliśmy tam trzykrotnie, a nawet i czterokrotnie w ciągu dnia. Po tych skomplikowanych obliczeniach wyszło nam, że ponad 11 tysięcy przechodziliśmy obok tego miejsca. Do miliona może trochę jeszcze brakuje, ale mimo wszystko jest to wynik imponujący i nie spodziewaliśmy się takiej sumy.

 

tablica_gtwb6

Continued

Co by powiedzieli znani warszawiacy?

W zbiorze Il secondo diario minimo [Drugi] Diariusz najmniejszy[1] Umberto Eco zainicjował przesympatyczną grę słowną Come va? Jak leci? Prezentował w niej teoretyczne odpowiedzi jakich, na owo banalne z pozoru pytanie, udzieliłyby postaci znane ze świata historii, nauki i literatury. Odpowiedzi powinny być (w miarę) krótkie, rzeczowe, trafne, precyzyjne, charakterystyczne dla danej postaci i zawierające kwintesencję jej biografii, osobowości, dokonań i głoszonych opinii. Jak widać nie jest więc sprawą prostą ani wymyślenie takowej odpowiedzi, ani też jej zrozumienie, operować bowiem należy szeroko pojętą wiedzą literacką, historyczną, kulturową oraz naukową z dziedzin, które odnoszą się do prezentowanych postaci. A chyba jeszcze trudniejsze jest tłumaczenie odpowiedzi na inne języki, chcąc zachować zwięzłość i dowcip autora w kontekście kulturowym Włoch. Jako italianistka mogę zapewnić, że znakomita część przykładów stanowi grę słów, które wiele tracą w tłumaczeniu, niezależnie od języka, na który zostałyby przetłumaczone.

warszawiacy

Continued

GTWb – ZAKOCHANA WARSZAWA – STO LAT TEMU…

wpis w: Fabularyzujemy, GTWb, SEZON 2 | 11

Temat akcji Grupy Trzymającej Warszawskie blogi brzmiał Sto lat temu. Pierwsze, co przychodzi na myśl, to: wojna. To niestety były czasy wojny, Wielkiej Wojny. Ale to były również czasy długich sukien, pięknych kapeluszy oraz obowiązkowych w Belle Époque gorsetów, które wyginały kręgosłupy w literę „S”, nadając sylwetce pożądany wówczas kształt, czyli szerokie ramiona i biodra oraz szczupłą talię. W innych dziedzinach następowały duże zmiany, ale na początku XX wieku trendy modowe nadal wzorowały się na dziewiętnastowiecznych. Jak dla mnie to był i nadal jest wzór niedościgniony, może poza gorsetem ściskającym organy wewnętrzne… Ale coś za coś.

Sądzę, że urodziłam się nie w tej epoce, co powinnam, dlatego też – skoro nadarzyła się tak fantastyczna okazja – postanowiłam spełnić moje marzenie i przenieść się do czasów dorożek, cylindrów i perfumowania wąsików. Zapraszamy  do przejrzenia małej galerii z naszej podróży w czasie, podczas której zrobiliśmy skok do 1915 r.

Continued