Wojenna Ochota – audioprzewodnik

Wojenna Ochota to kolejny audoprzewodnik ze strony MiejskaŚcieżka.pl, z którym bywaliśmy się na spacer w ramach serii POZNAJEMY WARSZAWĘ POPRZEZ PRZEWODNIKI. W cyklu VarSavskie Dekady mamy obecnie lata 40., Warszawa jest więc opętana wojenną pożogą. Zobaczmy, w jaki sposób walczyli mieszkańcy Ochoty.

Wojenna Ochota

AUDIOPRZEWODNIKI

Jedyny problem z audioprzewodnikami jest taki, że – podobnie jak przewodniki drukowane – dość szybko się dezaktualizują. Miasto nieustannie się zmienia, na miejscu wyburzonych budynków powstają nowe, sklepy są likwidowane i zastępowane innymi; nie możemy być pewni, że drzewo, ławka czy inny obiekt wskazany w audioprzewodniku nadal będzie znajdował się w miejscu, o którym była mowa. Ale nie powinno nas to zrażać – takich elementów nie jest zbyt wiele w spacerze przewidzianym na godzinę lub dwie, a nawet gdyby tak się zdarzyło, dzięki Internetowi w łatwy sposób można odnaleźć zdjęcia ukazujące stan rzeczy przed zmianami. Swoistą encyklopedią wiedzy oraz archiwum fotografii jest strona Grupy Trzymającej Warszawskie blogi, która co miesiąc interpretuje zadany temat. Wpisy blogerów biorących udział w warszawskich akcjach dokumentują zmieniającą się stolicę. My także bierzemy udział w owych akcjach tematycznych, można zapoznać się z nimi TUTAJ.

Audioprzewodnik Wojenna Ochota nie jest pierwszą propozycją projektu Miejska Ścieżka, z którym spacerowaliśmy. Nie o każdym z nich wspominaliśmy na stronie, ponieważ prawda jest taka, że nie opisujemy wszystkich naszych wypadów na miasto – czasem nie starcza nam na to czasu, a bywa też, że po prostu nie mamy na to ochoty, część przeżyć związanych z Warszawą chcielibyśmy zachować dla siebie. Naszym pierwszym spacerem z audioprzewodnikiem, który zdecydowaliśmy się zaprezentować, były Lata 60. w Warszawie. Kolorowy, pozytywny, bardzo interesujący spacer przepełniony historią, wspomnieniami, muzyką tamtego okresu. Zupełnie inny był melancholijny, jesienny spacer Wielokulturowa Praga, dzięki któremu lepiej poznaliśmy dzielnicę, i której do tamtej pory nie wiedzieliśmy tak naprawdę zbyt dużo.

WOJENNA OCHOTA

Był piątek. O świcie 1 września 1939 roku niemieckie bomby spadły na przedmieścia Warszawy, niedaleko stąd, na Lotnisko Okęcie, a także na osiedla Rakowiec i Koło. Były pierwsze ofiary wśród cywilnych mieszkańców miasta.

Fragment audioprzewodnika Wojenna Ochota

Tak właśnie rozpoczyna się spacer z audioprzewodnikiem Wojenna Ochota, którego punkt startowy ustalony został na wejście do Hotelu Radisson Blu Sobieski przy pl. Zawiszy. Spacer możemy pokonać bez użycia mapy, musimy tylko dokładnie słuchać wskazówek lektora, a nie ma mowy, żebyśmy się zgubili. W tle słychać odgłos kroków, właśnie mniej więcej w tym tempie powinniśmy iść. Gdy wciśniemy pauzę, można będzie nadgonić trasę do przejścia albo odpocząć. Akurat ta trasa ma to do siebie, że niewiele na niej ławek, przechodzi się jednak blisko skweru i parku.

Mapa ścieżki spaceru Wojenna Ochota prezentuje się w ten oto sposób:

Wojenna Ochota

Chcielibyśmy wspomnieć o kilku przystankach tej ścieżki, aby zachęcić wszystkich do wiosennych (czy też raczej już letnich) spacerów. Mimo że mieszkałam kilka lat na Ochocie i to bardzo blisko tej trasy, zupełnie nie znałam wielu ulic czy budynków przy nich stojących. Często bowiem bywa, że gdy coś mijamy codziennie, przestajemy zwracać na to uwagę i staje się to mniej atrakcyjne niż dla osób spoza znanych nam okolic. Dobrze jest jednak przystanąć, spojrzeć, przeanalizować, przeczytać coś na dany temat i dowiedzieć się czegoś nowego.

TARCZYŃSKA 8 – Fabryka Kapeluszy, Czapek i Filcu Kriegel, Würfel i S-ka

Spacerując ul. Tarczyńską, której nazwa wzięła się od miejscowości Tarczyn i po której jeździły pociągi Elektrycznej Kolei Dojazdowej, dochodzimy do numeru 8, pod którym znajduje się ceglany budynek, To tutaj zaczyna się historia okupowanej Ochoty. Budynek powstał miedzy 1912 a 1915 rokiem. Na początku funkcjonowała w nim fabryka, w latach 30. Henryk Stifelman przebudował wnętrza na sale szkolne.

W 1939 roku budynek ten był siedzibą szkoły i właśnie tutaj musiał zgłosić się każdy mieszkaniec dzielnicy posiadający broń, by oddać ją hitlerowskim żołnierzom. Dotyczyło to także broni myśliwskiej i białej, a wiec szabel, sztyletów i noży. Złożenie broni było obowiązkiem wynikającym z układu kapitulacyjnego. Temu, kto się do tego nakazu nie zastosował, groziła ze strony hitlerowców kara śmierci.

Fragment audioprzewodnika Wojenna Ochota

Wojenna Ochota Wojenna Ochota

TARCZYŃSKA 11 – Teatr na Tarczyńskiej

Kawałek dalej po lewej stronie znajduje się kamienica nr 11 z 1912 roku z tablicą upamiętniającą Mirona Białoszewskiego, autora „Pamiętnika z Powstania Warszawskiego”. Od lat 50. był on związany z Ochotą i ulicą Tarczyńską. W latach 1955-1958 w mieszkaniu nr 33, należącym do poety Lecha Emfazego Stefańskiego, działał w tym budynku „Teatr na Tarczyńskiej”. Publiczność usadzona na krzesłach miała okazję oglądać sztuki tego niestandardowego i niepoddającego się cenzurze teatru.

Wojenna Ochota Wojenna Ochota

FILTROWA 62

Przed tobą zaokrąglony budynek Filtrowa 62. […] Spójrz na elewację. Większość dziur po kulach została zalatana, ale miejsca pop kulach poznasz po plamach tynku jaśniejszych niż reszta elewacji. Dawne uszkodzenia to pamiątka z 1944 roku. Te ślady zostawiły naboje z niemieckich karabinów, ostrzeliwujących Powstańców warszawskich od strony pl. Narutowicza. W tym domu mieszkały siostry Goldman: Irena, Anna i Halina. Tablica, którą ufundowali ich uczniowie, wisi na ścianie frontowej przy bramie.

Fragment audioprzewodnika Wojenna Ochota

 

Wojenna Ochota

DANTYSZKA 10 – Nielegalna drukarnia nr 5 zwana Piątką

Za pomocą metody chemigraficznej, dwaj bracia – synowie profesora Politechniki Warszawskiej – Czesław pseudonim „Marek” i Jerzy pseudonim „Jacek” Mierzejewscy – produkowali tam karty rozpoznawcze, rożnego rodzaju dokumenty niemiecki i przepustki kolejowe, upoważniające do podróży kolejowych po całej Europie.Robili także klisze naśladujące druki wykonane w Niemczech, a potrzebne do akcji dywersyjnych,  czy falsyfikaty niemieckich gazet […], które były sprytnym sposobem na propagandową walkę z hitlerowcami. Pozwalały ośmieszyć znienawidzone przez warszawiaków niemieckie wydawnictwa okupacyjne, takie jak Nowy Kurjer Warszawski, potocznie zwany gadzinówką albo szmatławcem. […] Warszawskie podziemie osiągnęło mistrzostwo w kamuflowaniu działalności nielegalnych drukarni. Każda z nich posiadała własny system komunikacji i alarmowania przy pomocy światła lub umówionego sygnału dźwiękowego.

Fragment audioprzewodnika Wojenna Ochota

Wojenna Ochota

REDUTA KALISKA – Monopl tytoniowy

Szczególnie ważny dla walk był budynek na końcu ulicy po prawej stronie. To dom pod adresem Kaliska 1, tak zwany Monopol tytoniowy. Był to de facto przedwojenny dom administracyjno-mieszkalny, należący do monopolu tytoniowego. Małgorzata O’Brian pseudonim „Rita” była zaangażowana w obronę Reduty Kaliskiej. W spisanych wspomnieniach tak wspomina ten czas:

Kazano nam iść do schronu. Jest to właściwie nie schron, a wielka betonowa hala do segregowania i pakowania tytoniu. Pod jedną ścianą, aż do sufitu, leżą worki po tytoniu. Pachnie tu piekielnie, aż w nosie kręci, ale grunt, że spokój i cisza. Wieczorem przyszedł nasz kapelan i dał nam wszystkim ogólne rozgrzeszenie i komunię świętą. Nastrój był niebywale podniosły i uroczysty, a w godzinę potem rozpętało się dosłownie piekło. Pomimo że na ogół byłam zawsze opanowana i spokojna i nigdy nie okazywałam strachu na zewnątrz, teraz nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Miałam dziką ochotę schować się z głową pod te worki, zatkać uszy i niech się dzieje, co chce. Pociągi podjechały tak blisko, że słychać było krzyki ukraińskie. Co parę minut przeciągał się huk od tygrysa. Strzelanina straszna. Jeden z czołgów rozwalił barykadę od ulicy Kopińskiej. Najgorsze jest to, że są tu z nami cywili, którzy zupełnie nie panują nad sobą. Widok człowieka bojącego się jest strasznie upokarzający. Jakiś czas starałyśmy się z kilkoma chłopcami podtrzymać jako taki nastrój, śpiewając nasze bojowe konspiracyjne piosenki, ale w końcu, nie widząc rezultatu, zrezygnowałyśmy. Dopiero wieczorem odparto atak i noc była zupełnie spokojna.  

Fragment audioprzewodnika Wojenna Ochota

Wojenna Ochota Wojenna OchotaWojenna Ochota

GRÓJECKA 41

Na ścianie jest napis: Sprawdzili, min nieznaleźli (pisownia oryginalna). To oryginał […], który szczęśliwie dotrwał do naszych czasów. Nie wszystkie ładunki wybuchowe zainstalowane przez Niemców zostały wysadzone. Zimą 1945 roku saperzy sprawdzali budynek po budynku i w ten właśnie sposób oznaczali te sprawdzone i bezpieczne, ale z ich ortografią nie było chyba najlepiej skoro „nieznaleźli” napisali razem. A może na ścianie było po prostu za mało miejsca? Tego się już raczej nie dowiemy…

Fragment audioprzewodnika Wojenna Ochota

Wojenna OchotaWojenna Warszawa

POMNIK LOTNIKA

Spójrz na cokół pomnika. Została tam umieszczona kotwica Polski Walczącej. Ma ona przypominać kotwicę namalowaną na […] cokole w 1942 roku. Była to akcja, w którą zaangażowanych było ponad 400 osób, w tym Janek Bytnar pseudonim „Rudy”, który specjalną, trudnozmywalna farbą namalował kotwicę właśnie na Pomniku Lotnika.

Fragment audioprzewodnika Wojenna Ochota

Któregoś dnia Rudy postanowił wymalować wielką kotwicę na pomniku Lotnika, stojącym w centrum placu unii Lubelskiej”. By zamiar wprowadzić w czyn, zdecydował za pomocą swoich kluczy do lamp elektrycznych i przy pomocy kolegów pogasić wszystkie lampy na Placu i w mroku ciemności wymalować kotwicę. Chytry plan gwarantował bezpieczeństwo i powodzenie. Pierwsza jego cześć wykonana została bez zarzutu. O późnym zmroku światła pogaszono i Rudy w jednej z najbliższych bram szykował się ze swoim wiecznym piórem do ataku na pomnik. Tymczasem w ostatniej chwili licho przyniosło mistrza od gaszenia i zapalania ulicznych latarń. Ten najpierw zdumiał się, widząc ciemny plac, a potem pośpiesznie zaczął zapalać lampy. Kiedy wreszcie odszedł, była za piętnaście minut dziesiąta, to znaczy za kwadrans zaczynała się godzina policyjna. O ponownym zgaszeniu lamp mowy już być nie mogło. Trzeba było albo zaniechać roboty, albo natychmiast malować kotwicę. U umykać do domu, by nie zostać zatrzymanym przez nieprzyjacielski patrol uliczny.

I Rudy – ten intelektualista żyjący w świetle myśli ludzkiej – wbrew rozsądkowi wybrał szaleńczą decyzję. Wyjmując swe wieczne pióro, począł iść szybko ku pomnikowi; jego przyjaciele, stojący w różnych częściach placu, zamarli w niepokoju…

W pełnym świetle szeregu lamp mała postać Rudego zbliżała się do stojącego w samotnym centrum pomnika. Już podszedł, skacze na stopnie i gdzieś wysoko w górze zaczyna malować kotwicę. Gdy to robi, na placu panuje zwykły o tej porze i w tym miejscu ruch. Jeżdżą tramwaje, przejeżdżają auta, śpieszą do domów dziesiątki zapóźnionych przechodniów. Każda sekunda obserwującym to wszystko kolegom Rudego wydawała się wiecznością. Lada moment mogło stać się coś bardzo złego.

Nic się jednak nie stało. W minutę potem Rudy siedział już na rowerze i razem z Zośką pędził do domu.

Kamiński, A, Kamienie na Szaniec, Wydawnictwo Książnica, Katowice 1993, ss.78-79.

 

JKOtwica na cokole Pomnika Lotnikaanek Bytnar wykonał napis za pomocą własnoręcznie skonstruowanego przyrządu zwanego „wiecznym piórem”. Pojemnik z farbą, który z boku miał otwór z wystającym z niego knotem, przytwierdzany był do długiego kija. Mógł on się składać nawet z kilku części, wysięgnik ułatwiał robienie napisów na wysokości. Przyrząd można było łatwo schować pod kurtką czy marynarką i wykorzystywać w akcjach Małego Sabotażu. W czasie okupacji po drugiej stronie pomnika kotwicę namalował też Janek Gut.

Pomnik jest rekonstrukcją oryginału zniszczonego w czasie planowego wyburzania miasta po upadku Powstania. Znak kotwicy namalowany na cokole pomnika budzi wielkie emocje. W ramach akcji „Pamiętamy” na cokole namalowana została biała kotwica. Nie wszystkim się ona podobała. 26 września 2010 roku na cokole odsłonięto kotwicę metalową, która ma nawiązywać do tej namalowanej przez „Rudego”.

WOjenna Ochota

GODZINA W – LAO CHE

CZEGO JESZCZE DOWIEMY SIĘ PODCZAS SPACERU WOJENNA OCHOTA?

Jak wyglądała codzienność okupowanej Warszawy?

Czym są tablice Tchorka?

Ile wynosiła średnia energia żywnościowa wydawana na kartki w latach 40.?

Ile kosztowała tona węgla?

Ilu absolwentom szkół wyższych w Warszawie udało się uzyskać tytuły magisterskie i doktorskie na przełomie 1939 i 1940 roku?

Kim były ochockie siostry Goldman?

Co się stało z dzwonnicą kościoła św. Jakuba przy pl. Narutowicza?

Jak nazywała się jedna z największych kryjówek żydowskich, znajdująca się po aryjskiej stronie okupowanej Warszawy?

Kim byli szmalcownicy?

Jak nazywano Powstańców przemieszczających się kanałami?

Gdzie bronili się ochoccy powstańcy?

Co widziały dzieci podczas przeciwlotniczych zaciemnień?

 

Wojenna Ochota

Powyżej prezentujemy tylko niektóre z punktów spaceru z audioprzewodnikiem Wojenna Ochota. Lektorem jest Andrzej Barabasz, ma on bardzo przyjemny głos, co tym bardziej zachęca do wspólnego poznawania dzielnicy. Przewodnik przedstawi wiele ciekawostek, można też wysłuchać autentycznych wspomnień osób, które przeżyły wojnę i uczestniczyły w Powstaniu Warszawskim.

Życzymy pouczającego spaceru!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *