Mucha i Djabeł warszawski

W ramach cyklu VarSavskie Dekady postanowiliśmy zmierzyć się z prasą satyryczno-humorystyczną z początku XX wieku. Do serii POZNAJEMY WARSZAWĘ POPRZEZ HUMOR wybraliśmy dwa czasopisma: Mucha i Djabeł warszawski. Z góry musimy uprzedzić, że nie było to łatwe zadanie.

 

Mucha i Djabeł warszawski

 

Dlaczego? Czas bowiem płynie. Wszystko ulega przemianom, również i humor. Z czego innego śmiali się ludzie w okresie oświecenia, gdy sięgali po Monitor, inny dowcip charakteryzował przełom XX i XXI wieku, a zupełnie z czego innego śmiejemy się obecnie. To, co śmieszyło sto lat temu, niekoniecznie może wydać się zabawne dzisiejszemu czytelnikowi, tym bardziej, jeżeli nie zna kontekstu, tła historycznego czy postaci, o których mowa. I vice versa, rzecz jasna. Gdyby Prusowi pokazać nasze dzisiejsze memy, to – z całym szacunkiem do jego inteligencji – nie sądzę, aby był w stanie je zrozumieć i znaleźć w nich coś zabawnego. Przyznajemy się bez bicia – nam również ciężko było doszukać się prawdziwego humoru we wspomnianych czasopismach. Może poza analogią do cen masła, gdyż problem ten, jak widać, powraca jak bumerang.

 

Mucha 12 marca 1904 nr 13

 

MUCHA i DJABEŁ WARSZAWSKI

Zresztą Mucha i Djabeł warszawski to pisma satyryczne, owszem, ale w dużej mierze polityczne, a w tego typu humorze trzeba już po prostu gustować. Tak się składa, że my jakoś niezbyt gustujemy, ale czego się nie robi w ramach warszawskich badań?

Po przejrzeniu wielu roczników wybraliśmy garść rysunków i dowcipów, z których śmiali się czytelnicy sprzed ponad wieku. Staraliśmy się wybrać te, które bodaj co nieco nas rozbawiły (jednak nie było ich zbyt wiele). Uprzedzamy – antysemickie, ksenofobiczne i inne antytreści postanowiliśmy pominąć, skupiliśmy się na sprawach głównie obyczajowych. Jeżeli ktoś jest ciekawy innych treści, zapraszamy do przejrzenia zasobów podlinkowanych poniżej. Czy humor ten śmieszy i dziś? Oceńcie sami.

 

MUCHA

Mucha

Od 1868 r. Mucha wydawana była nieregularnie przez Józefa Kaufmana, a od 1971 roku stała się tygodnikiem. Tytuł czasopisma nawiązywał ponoć do akrobaty Antoniego Muchy. W czasach zamieszek w latach 1905-1907 czasopismo wydawane było pod zmienionymi, zakonspirowanymi tytułami Bąk, Komar, Chrabąszcz. Przez pewien okres redaktorem był Bolesław Prus. Z Muchą współpracowało wielu rysowników, m.in. Franciszek Kostrzewski, jednak poziom rysunków i rodzaj humoru trudno nazwać wyrafinowanym. Ze względu na skrajne poglądy, głęboką propagandę i przekraczanie granic mniejszościowo-narodowościowych autorzy i tak pozostawali anonimowi. Mucha wydawana była nawet w czasie I wojny światowej, a po II wojnie wydawana do 1952.

Poszczególne numery pisma Mucha można przejrzeć TUTAJ.

 

Mucha 31 października 1903 nr 46
Mucha 2 lipca 1904 nr 29
Mucha i Djabeł warszawski
Mucha 2 lipca 190, nr 29
Mucha 4 kwietnia 1903
Mucha 2 lipca 1904 nr 29
Mucha 11 lutego 1900 nr 8
Mucha 7 Stycznia 1900 nr 3
Mucha 11 lutego 1900 nr 8

Mucha 11 lutego 1900 nr 8
Mucha 12 marca 1904 nr 13
Mucha 18 lipca 1903 nr 31
Mucha 18 lipca 1903 nr 31
Mucha 21 Lutego 1903 nr 10
Mucha 29 sierpnia 1903 nr 37
Mucha 29 sierpnia 1903 nr 37
Mucha 30 lipca 1904 nr 33
Mucha 19 września 1903 nr 40

DJABEŁ WARSZAWSKI

Tygodnik o charakterze polityczno-społeczno-literackim. Na pierwszej stronie umieszczany był zazwyczaj paszkwil. Wśród krótkich tekstów humorystycznych znaleźć można było dowcip żydowski, plotki, prześmiewczość z obrazu społeczeństwa czy też kpiny z niefortunnych błędów literowych w prasie. Z numerami, które przeglądaliśmy, można zapoznać się TUTAJ. Podobnie jak powyżej, niestosowne żarty zostawiamy na boku.

 

 

DW 23 listopada 1913 nr 38
DW 9 marca 1913 nr 2

 

DW 14 września 1913 nr 29
DW 3 sierpnia 1913 nr 23
DW 6 kwietnia 1913 nr 6
DW 22 czerwca 1913 nr 17
DW 23 marca 1913 nr 4
DW 6 lipca 1913 nr 19

 

 

 

 

Łojek, J., Myśliński, J., Władyka, W., Dzieje prasy polskiej, Interpress, Warszawa 1988.

DJABEŁ WARSZAWSKI

MUCHA

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *